Leśny smakołyk

Czasami w lasach liściastych można napotkać w kwietniu i maju zielone dywany roślin o wyraźnym zapachu czosnku: to spokrewniony z czosnkiem i cebulą ich dziki krewny, zwany czosnkiem niedźwiedzim (Allium ursinum). Kto taki „dywanik” napotka, niech nazbiera jak najwięcej tej rośliny – czosnek niedźwiedzi jest przepysznym dodatkiem do twarożków, sałatek, zup i innych potraw – przy tym ma wszystkie zalety swojego krewniaka: ma silne działanie bakteriobójcze, obniża ciśnienie krwi, korzystnie działa na serce, zapobiega nowotworom złośliwym, miażdżycy, pobudza wydzielanie soku żołądkowego i żółci. Jego silne działanie bakteriobójcze szczególnie przydatne jest przy leczeniu chorób górnych dróg oddechowych, przy tym dodatkowo oprócz zabijania bakterii czosnek pobudza wydzielanie śluzu w oskrzelach. Jeśli ma być stosowany do pobudzenia procesów trawiennych, to najlepiej jest go zebrać na początku pory kwitnienia.
Niekiedy można pomylić czosnek z konwalią, zwłaszcza, kiedy obie rośliny są młode – jednak charakterystyczny zapach powinien rozwiać ewentualne wątpliwości.
W Polsce czosnek niedźwiedzi jest częściowo pod ochroną i na obszarach górskich parków narodowych zrywanie go jest niedozwolone. Czasami można kupić liście czosnku niedźwiedziego na targu albo nawet w Lidlu – w Niemczech jest Bärlauch dużo popularniejszy i także łatwiejszy do kupienia, czy nazbierania samemu. Często dodaje się go do serów (żółtych) którym nadaje delikatnego, czosnkowego aromatu.
You must be logged in to post a comment.