Dzwoń, kaso, dzwoń!
Za nami „świąteczny” maraton: 8go marca Międzynarodowy Dzień Kobiet i dwa dni później Dzień Mężczyzn. O ile Dzień Kobiet jest już mocno osadzony w kalendarzach – obchodzi się go przecież na całym świecie od 1910 roku – o tyle Dzień Mężczyzn jest nowym „wynalazkiem”: w większości krajów obchodzi się go 19 listopada, a wymyśliła go w roku 1994 kobieta (oczywiście!).
Dlaczego więc w Polsce obchodzi się Dzień Mężczyzn 10 marca? To proste. Ta data została wymyślona i jest forsowana przy pomocy mediów przez lobby handlowe, szczególnie przez duże centra (galerie) handlowe i ma na celu nakręcenie obrotów, a tym samym powiększenie dochodów tychże firm. Wiadomo, że „szczodrze” obdarowane kobiety (kwiatek, czekoladki, czasem perfumy) chętnie rewanżują się swoim partnerom, kupując im drogie ciuchy, zegarki, elektroniczne gadżety. Także spożycie napojów wyskokowych utrzymuje się w ciągu tego „maratonu” na wysokim poziomie (Dzień Kobiet – kac – Dzień Mężczyzn). A więc, niech dzwoni kasa!
Gwoli sprawiedliwości, nie tylko w Polsce Dzień Mężczyzn jest obchodzony według dziwnego kalendarza. W Niemczech, na przykład, obchodzi się Dzień Mężczyzn – i jednocześnie Dzień Ojca – w dniu Święta Wniebowstąpienia Pańskiego. W dniu tym – szczególnie w mniejszych miejscowościach i na wsi – mężczyźni „wędrują” po drogach, ciągnąc ze sobą wózki z kilkoma skrzynkami piwa, które w trakcie tej „procesji” sukcesywnie opróżniają – co czasami bywa niebezpieczne dla ruchu drogowego.
You must be logged in to post a comment.